Nietrzymanie moczu – co warto o nim wiedzieć?
Mięśnie dna miednicy zamykają od dołu naszą miednicę stanowiąc podporę dla pęcherza, macicy (u kobiet) i odbytu. Pełnią nie tylko funkcję podporową ale również ich odpowiednie napięcie i rozluźnienie umożliwia nam wypróżnianie się. Jeśli nasze dno miednicy przestaje być w dobrej formie, zaczynają doskwierać nam różne dolegliwości. Jedną z nich jest inkontynencja – temat bardzo wstydliwy ale według statystyk przeprowadzonych przez Europejskie Towarzystwo Urologiczne, co 3 kobieta po 30 roku życia zgłasza problem wysiłkowego nietrzymania moczu.
Inkontynencja pozostaje dużym tematem tabu i w praktyce gabinetowej zauważam, że to raczej ja jako terapeutka muszę o ten problem zapytać i zasugerować pacjentce kilka sytuacji w których do popuszczenia moczu może dojść. Pacjentki ze wstydu nie szukają pomocy u specjalistów a tutaj kluczowe znaczenie ma jak najszybsze zdiagnozowanie i zajęcie się problemem.
Możemy wyróżnić trzy główne rodzaje nietrzymania moczu. Pierwszym z nich jest wysiłkowe nietrzymanie moczu, czyli niekontrolowane gubienie moczu podczas nagłego wzrostu ciśnienia śródbrzusznego np. podczas kichania, kaszlu, zmiany pozycji ciała. Wysiłkowe nietrzymanie moczu w początkowym stadium zaczyna się od popuszczania kilku kropel moczu podczas kichania czy kaszlu, kolejnym sygnałem, że nasz problem się pogłębia jest niekontrolowany wyciek moczu podczas podnoszenia się z krzesła, kucania czy wchodzenia po schodach. Jeśli zignorujemy te objawy, problem będzie narastał a wraz z nim ilość gubionego moczu.
Kolejnym rodzajem jest nietrzymanie moczu z parć naglących. To gubienie moczu z uczuciem silnego, niemożliwego do opanowania uczucia parcia na mocz. Pacjenci z tym problemem niezwykle starannie planują wyjścia z domu tak, aby tam dokąd się udają koniecznie mieli dostęp do toalety. Parcia naglące powstają w wyniku niekontrolowanego skurczu wypieracza pęcherza co powoduje natychmiastową potrzebę skorzystania z toalety. Mechanizm wywołujący skurcze wypieracza pęcherza nie jest do końca znany. Jednak jeśli wykluczymy objawy neurologiczne, endokrynologiczne czy zapalenie pęcherza, możemy poddać się terapii u terapeuty uroginekologicznego.
Trzecim rodzajem nietrzymania moczu jest forma mieszana łącząca wysiłkowe nietrzymanie moczu i parcia naglące. W takim wypadku potrzebna jest dokładna diagnostyka i badanie urodynamiczne dla wyodrębnienia dominującego czynnika potęgującego nietrzymanie moczu. Działanie terapeutyczne powinno być interdyscyplinarne we współpracy urologa, ginekologa i terapeuty uroginekologicznego.
Skąd nietrzymanie moczu się bierze? Jest wiele czynników powodujących nietrzymanie moczu, głównymi z nich są:
- niewydolność mięśni dna miednicy
- ciężka, fizyczna praca
- parcie na toalecie
- niepoprawna postawa ciała
- zły tor oddychania
- poród
- ciąża
- nadwaga
- chroniczny kaszel
Profilaktykę powinniśmy zacząć od zbadania i poprawy postawy naszego ciała oraz nauki ergonomii pracy zarówno dotyczy to pracy fizycznej jak i biurowej. Kluczowym elementem jest zmiana nawyków aby nie obciążać pęcherza i nie pogłębiać problemu:
- nie chodzimy do toalety na zapas
- nie zmuszamy pęcherza do opróżnienia
- nie przemy na toalecie
- nie unikamy picia płynów – nie rozwiąże to problemu!
- używamy podnóżka do defekacji
- w czasie terapii unikamy intensywnych treningów sportowych, skakania na trampolinie, skakance
- uczymy się kichać, kaszleć tak aby nie obciążać pęcherza i mięśni dna miednicy
- nie nosimy bielizny uciskowej, gorsetów i obcisłych spodni.
Jeśli zdarzyło Ci się chociaż raz w życiu w jakiejkolwiek sytuacji gubić mocz – niezwłocznie zgłoś się do terapeuty uroginekologicznego aby zdiagnozować przyczynę problemu. Wnikliwa diagnostyka u terapeuty uroginekologicznego pozwoli na dobranie indywidualnego planu usprawniania i szybkie pozbycie się problemu. Terapeuta zbada całe Twoje ciało, skontroluje tor oddychania i nauczy cię prawidłowo aktywować i rozluźniać mięśnie dna miednicy oraz ułoży plan pracy do domu. Każda kobieta chociaż raz w życiu powinna zbadać mięśnie dna miednicy oraz nauczyć się ich prawidłowej aktywacji w ramach profilaktyki problemu nietrzymania moczu.
Autor wpisu: